Jak w wieku 48 lat przestałam być służącą własnej rodziny – historia Elżbiety z Łodzi
Przez całe życie byłam dla wszystkich, tylko nie dla siebie. W wieku 48 lat, po latach poświęceń, upokorzeń i samotności, odważyłam się w końcu postawić granice i zacząć żyć po swojemu. Ta decyzja wywróciła mój świat do góry nogami, ale dała mi wolność, o której nawet nie śniłam.