Teściowa przekracza granice: Czy dobroć zięcia to powód do wykorzystywania?
Od dziewięciu lat jestem mężem Magdy i ojcem naszego syna, Antka. Nasze życie było spokojne, dopóki teściowa nie zaczęła coraz śmielej korzystać z mojej uprzejmości. Dziś opowiem Wam, jak jedno „nie” potrafiło wywołać rodzinny kryzys i zmusić mnie do postawienia granic.