Poproszono mnie o opiekę nad wnukiem, a okazało się, że jestem potrzebna do utrzymania porządku w całym domu. Historia Marii z Gdańska
Zgodziłam się pomóc córce i zająć się wnukiem, ale szybko okazało się, że oczekuje się ode mnie znacznie więcej – miałam być sprzątaczką, kucharką i opiekunką w jednym. Przeżyłam tydzień pełen emocji, rozczarowań i rodzinnych napięć, które zmusiły mnie do postawienia granic. Teraz zastanawiam się, czy miłość do rodziny zawsze musi oznaczać rezygnację z własnych potrzeb.