Moja teściowa kazała mi przygotować Wigilię — odmówiłam i nie żałuję. Oto dlaczego…
Wszystko zaczęło się od rodzinnej awantury przy wigilijnym stole, kiedy moja teściowa, pani Grażyna, zażądała, żebym to ja przygotowała całą kolację. Odmówiłam, bo pamiętałam, jak rok wcześniej skończyło się to katastrofą i upokorzeniem. Ta decyzja wywołała burzę, ale wreszcie postawiłam na swoim i zrozumiałam, że czasem trzeba walczyć o własny spokój.