Niedzielne zakupy, które zmieniły wszystko: Jak zwykła wizyta w Biedronce stała się początkiem rodzinnej burzy
Wydawało mi się, że to będzie zwykła niedziela. Poszłam do sklepu po zakupy, jak co tydzień, nie spodziewając się, że jedno niepozorne zdarzenie wywróci moje życie do góry nogami. Dziś wiem, że nawet najdrobniejszy moment może obudzić stare rany i zmusić do zadania sobie najtrudniejszych pytań.