Uciekłam od toksycznej matki, by utknąć w pustym małżeństwie. Czy można jeszcze zawalczyć o siebie?
Od dziecka żyłam w cieniu wymagającej matki, która nigdy nie pozwoliła mi być sobą. Uciekając przed jej kontrolą, wpadłam w sidła małżeństwa bez miłości, które miało być moją ucieczką. Dziś pytam: czy można jeszcze zawalczyć o własne szczęście, gdy życie wydaje się tylko ciągiem kompromisów?