Dom na kredyt, serce na dłoni: Jak zbudowaliśmy nasze życie bez pomocy rodziny
Zaczęło się od kłótni przy kuchennym stole, kiedy zrozumiałam, że nie dostaniemy od rodziców ani złotówki na nasze wymarzone mieszkanie. Przez łzy i nieprzespane noce nauczyliśmy się z Michałem, że prawdziwa siła tkwi w nas samych, a nie w portfelu rodziców. Dziś wiem, że własny dom smakuje lepiej, gdy zdobywasz go własnymi rękami.