Miłość po pięćdziesiątce: Czy mam prawo do szczęścia?
Mam 57 lat i stoję przed wyborem: zaufać sercu czy posłuchać ostrzeżeń mojej córki. Moja rodzina nie akceptuje mojego narzeczonego, a ja muszę zdecydować, czy zaryzykować wszystko dla miłości. To opowieść o późnym szczęściu, rodzinnych konfliktach i odwadze, by zawalczyć o siebie.