Podział półek w lodówce wywołał burzę: „Nawet w akademiku tak nie było!”
Od czterech lat mieszkam z mężem, córeczką i teściową w ciasnym mieszkaniu na obrzeżach Łodzi. Prosty pomysł na podział półek w lodówce wywołał rodzinną burzę, która obnażyła głębokie konflikty i niewypowiedziane żale. Ta historia to zapis mojej codziennej walki o szacunek, przestrzeń i odrobinę spokoju.