Zostawałam w pracy do późna, by nie wracać do domu. Mój mąż przestał mnie szanować, a ja udawałam, że tego nie widzę. Czy można jeszcze uratować nasze małżeństwo?
Od miesięcy zostaję w pracy po godzinach, bo boję się wracać do domu. Mój mąż, Michał, traktuje mnie jak powietrze i coraz częściej czuję się samotna nawet we własnych czterech ścianach. Czy to już koniec naszej miłości, czy jeszcze jest dla nas nadzieja?