60 lat i nikt mnie nie potrzebuje? To najlepsze, co mogło mi się przytrafić
Mam na imię Barbara, mam sześćdziesiąt lat i właśnie odkryłam, że samotność może być początkiem czegoś pięknego. Przez lata żyłam dla innych, a teraz uczę się żyć dla siebie. Moja historia to opowieść o bólu odrzucenia, rodzinnych konfliktach i o tym, jak od nowa odnaleźć sens życia.