„To nie jego dziecko!” – krzyczała teściowa. A potem wrócił z pierścionkiem w dłoni… Zbyt późno
Moja historia zaczyna się od krzyku, który rozdarł ciszę rodzinnego mieszkania. Zostałam sama z dzieckiem, odrzucona przez rodzinę mojego partnera, walcząc o każdy dzień w polskiej rzeczywistości. Po latach, gdy on wrócił z pierścionkiem i błaganiem o drugą szansę, musiałam podjąć najtrudniejszą decyzję w życiu.