Zdradziłam męża. I nawet nie wiem, czy tego żałuję: Bo pierwszy raz od lat poczułam, że ktoś naprawdę patrzy na mnie, a nie przez mnie
Siedzę w kuchni, patrząc na obrączkę, i próbuję zrozumieć, kiedy moje życie zaczęło się rozpadać. Zdrada przyszła niespodziewanie, ale była jak przebudzenie z długiego snu. Czy to ja jestem winna, czy może to nasze małżeństwo dawno już się skończyło?