Kiedy wzięłam pod swój dach starzejącą się matkę, nie spodziewałam się, jak trudne to będzie
Po śmierci ojca musiałam zabrać moją matkę, Marię, do siebie do Warszawy. Nasze wspólne życie okazało się pełne wyzwań i emocji, które zmusiły mnie do refleksji nad relacjami rodzinnymi. Czy uda nam się odnaleźć wspólny język i zrozumienie?