Mieszkanie w jednym pokoju z trzema wnukami i kolejnym w drodze – czy to jeszcze dom, czy już pole bitwy?
Od kilku lat dzielę jeden pokój z trzema wnukami, a czwarty jest już w drodze. Każdy dzień to walka o prywatność, spokój i godność, a rodzinne konflikty narastają. Czy można jeszcze uratować rodzinę, gdy wszyscy żyją na tak ciasnej przestrzeni?