Jak niesprawiedliwy spadek prawie rozbił naszą rodzinę – i jak odnaleźliśmy siebie na nowo
Wszystko zaczęło się od decyzji mojej teściowej, która cały majątek zapisała tylko jednemu synowi. Ta niesprawiedliwość podzieliła naszą rodzinę, wywołała żal i milczenie, ale dzięki trudnym rozmowom i konfrontacjom udało nam się odnaleźć przebaczenie. To opowieść o tym, jak przez ból nauczyliśmy się, czym naprawdę jest rodzina.